Rekrutacja

Ruchome schody do kariery. Czy dokumenty aplikacyjne są zawsze nieodzowne?

Z pewnością część z Was widziała ten obrazkowy żart ukazujący ruchome schody prowadzące zaledwie na pierwsze piętro do... wielkiej siłowni. Obrazek śmieszył, bo przecież wiadomo, że do klubu sportowego idzie się po to, by ćwiczyć. Kilka stopni nie powinno być zatem problemem, a wręcz rozgrzewką przed właściwym treningiem. Przez analogię: proces rekrutacyjny ma w swoim zamyśle pomóc znaleźć i zatrudnić idealnego kandydata. Nic zatem dziwnego, że przyszły pracownik musi dopełnić pewnych formalności, by pozwolić rekruterowi zweryfikować swoją kandydaturę. To taka rozgrzewka przed intensywnym rekrutacyjnym treningiem. Co jeśli jednak pierwsze schody wcale nie zachęcają, a stają się barierą trudną do pokonania?

Merytoryczne, konkretne i uporządkowane ogłoszenie o pracę to wciąż jeden z kluczowych czynników decydujących o efektach kolejnych etapów rekrutacyjnych. Od niego w dużym stopniu zależy finalny sukces. Najpopularniejszym sposobem kontaktu z potencjalnymi pracownikami i zarazem pierwszym krokiem w stronę weryfikacji ich kompetencji i historii zawodowych jest wymóg nadsyłania życiorysów. Dobrze przygotowane CV zwykle sporo mówi o profilu kandydata, jego wyborach i ścieżce rozwoju, wykształceniu, umiejętnościach czy zainteresowaniach. Czy jednak rzeczywiście każda rekrutacja powinna odbywać się według takiego właśnie schematu? Jaki wpływ na sukces rekrutacyjny ma sam sposób aplikowania? Co motywuje kandydatów, a co zniechęca do skontaktowania się z firmą?

Przede wszystkim warto sobie uświadomić, że rekrutacja rekrutacji nie równa. Mimo oczywistych powtarzalnych elementów, każda jest innym doświadczeniem. Dlatego planując ją, należy uwzględnić również – ten pozornie mało znaczący czynnik – jak sposób i narzędzia umożliwiające kandydatom aplikowanie.

Wyobrażenia kandydatów kontra realia

Czy ktoś to w ogóle czyta? Tyle wysłanych CV i nic. Po co komu jeszcze list motywacyjny? Tyle czasu zajmuje jego napisanie, a rekruter pewnie tylko pobieżnie zerknie, jeśli w ogóle! Tego typu głosy często pojawiają się w głowach tych, którzy szukają zatrudnienia i rozsyłają dokumenty do różnych firm. Stworzenie lub odświeżenie życiorysu czy napisanie listu motywacyjnego od zera potrafi być też wyzwaniem dla osób, które nie są do końca przekonane, czy chcą zmian w swoim życiu zawodowym i nie podejmują w tym kierunku konkretnych kroków. Wizja dopełnienia formalności często nie ułatwia sprawy i jest traktowana jako „zło konieczne” przez kandydatów. Niektórych wręcz bardzo skutecznie odstrasza. Warto zastanowić się, czy ten tandem: CV plus listy motywacyjny rzeczywiście spełni swoją rolę w procesie rekrutacyjnym, który aktualnie prowadzimy. A może warto skorzystać z innych rozwiązań zamiast listu, jak choćby referencje czy prośba o dołączenie do CV portfolio – jeśli oczywiście współgra to ze specyfiką stanowiska.

Skuteczność rekrutacji a sposoby aplikowania

Szybki, komfortowy i bezproblemowy kontakt z potencjalnym pracodawcą wpływa na wrażenia rekrutacyjne kandydata i przyspiesza bądź opóźnia decyzję o tym, czy aplikować, czy nie. Widoczne jest to szczególnie w przypadku tych profesji i kompetencji, na które jest duże zapotrzebowanie na rynku. Zasada: kto pierwszy, ten lepszy sprawdza się tutaj również pod względem sposobów aplikowania – przewagę zyskują ci pracodawcy, którzy zadbają o wysoką jakość komunikacji, szybciej nawiążą kontakt i zaproponują atrakcyjniejszą ofertę niż konkurencja. Tak się dzieje w wypadku m.in. branży IT, ale jest jeszcze jeden powód, dlaczego właśnie w tej grupie zawodowej warto rozważyć niestandardowe metody rekrutacji i sposoby aplikowania. Wielu programistów i innych specjalistów IT nie szuka czynnie pracy, nie angażuje się w przeglądanie ofert, nie jest aktywnych na job boardach i w social mediach. Dlatego uproszczone procedury i łatwiejszy kontakt, bez konieczności dołączania pełnego, wielowątkowego CV mogą okazać się tutaj przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.

Aplikowanie przez telefon, bez CV…

Warto również rozważyć dodanie numeru telefonu do ogłoszenia o pracy – dzięki temu kandydaci będą mogli szybko uzyskać potrzebne informacje, rozwiać wątpliwości, utwierdzić się w przekonaniu, że to oferta odpowiednia dla nich. Bycie w stałym kontakcie z rekruterem i poczucie, że jest się na bieżąco informowanym – np. kiedy rekruter wróci z odpowiedzią? Jaki będzie kolejny etap procesu? Jak się do niego przygotować? – z pewnością oddziałuje na poziom zaangażowania i motywacji po stronie kandydata. Korzyści jest jednak znacznie więcej. Rekruter może przeprowadzić wstępną selekcję kandydatów już na etapie rozmowy telefonicznej, co skraca i usprawnia cały proces. Jest to możliwe, jeśli ogłoszenie publikowane jest w Pracuj.pl – dodawanie numeru telefonu to jedna z nowych funkcjonalności serwisu, dzięki której rekruterzy zyskują również wgląd w statystyki na temat tego, ile osób wyświetliło kontakt.

Jeszcze innym sposobem na przyspieszenie procesu jest aplikowanie bez konieczności dołączania CV. To rozwiązanie sprawdzi się m.in. w przypadku pracowników fizycznych i pracowników sektora usług, którym zależy na szybkiej informacji na temat warunków pracy, obowiązków i możliwości finansowych.

Z kolei dla rekruterów życiorys nie stanowi kluczowego źródła wiedzy, dlatego na Pracuj.pl, przy treści ogłoszenia mogą oni wskazać, że nie wymagają CV. Dzięki temu zyskują szansę na dotarcie do szerszego grona kandydatów pasujących do profilu stanowiska. Przy czym, opcja aplikowania bez konieczności dołączania CV nie oznacza, że jest to wykluczone! Jest to po prostu wyrazem większej elastyczności pracodawcy wobec preferencji osób odpowiadających na ogłoszenie. Dopasowanie do potrzeb polega także na podążaniu za trendami związanymi z digitalizacją. Dlatego jeśli Twoją grupę docelową stanowią np. przedstawiciele pokolenia Z, zadbaj o to, by rekrutacje były dosłownie na wyciągnięcie ręki, czy raczej na kilka kliknięć w smartfonie. Również tutaj przydatna okazać się może funkcjonalność udostępnienia numeru telefonu w ogłoszeniu, która umożliwi kandydatom kontakt przez telefon i SMS, także w aplikacji mobilnej Pracuj.pl.

Formularz pytań wystarczy

Setki CV, ale mnóstwo zupełnie niepasujących do rekrutowanego stanowiska. Długie, kilkustronicowe życiorysy, ale i tak zostajesz z poczuciem, że nie czytasz w nich o tym, czego szukasz. Albo że wiele podanych informacji będzie trzeba jeszcze doprecyzować, zweryfikować, uzupełnić… Znasz to? Tego typu sytuacje sprawiają, że proces selekcji niepotrzebnie się wydłuża. Frustracja rośnie również po drugiej stronie. Właśnie wtedy kandydaci często mają wrażenie, że ich wysiłek i trud włożone w przygotowanie dokumentów spełzają na niczym.

Dobrą praktyką może być zatem zredagowanie kilku kluczowych pytań i zadanie ich kandydatom online, już na etapie aplikowania. Dzięki temu dowiesz się tego, na czym Ci najbardziej zależy i lepiej poznasz osoby aplikujące. To mogą być pytania m.in. o ostatnio zajmowane stanowisko, zdobyte wykształcenie i doświadczenie zawodowe oraz oczekiwania finansowe. W formularzu dla kandydatów, z których można skorzystać w Pracuj.pl, oprócz rekomendowanych pytań znajduje się również pole przeznaczone na pytania otwarte.

To, że rekrutacje na wybrane stanowiska zawsze prowadziłaś/-eś według tego samego schematu, nie znaczy, że musisz się go nadal trzymać. Sprawdzaj i testuj nowe sposoby na szybsze dotarcie do większej bazy kandydatów. Preferencje i potrzeby osób aktywnych zawodowo stale się zmieniają. Jednych zachęci możliwość aplikowania bez CV, drugich możliwość głębszej prezentacji własnej osoby. Dla wszystkich jednak ważny będzie dostęp do różnych możliwości. Wszyscy docenią możliwość wyboru i różne opcje uznają za udogodnienia. W przypadku rekrutacji wspinaczka po wielu biurokratycznych schodach wcale nie poprawia kondycji ani kandydatowi, ani rekruterowi.