Agnieszka ma 35 lat i jest analitykiem finansowym, w średniej wielkości firmie we Wrocławiu. Trafiła tu, w zasadzie przez przypadek, tuż po ukończeniu studiów podyplomowych. Planowała aplikować do znanej, amerykańskiej korporacji, która ma siedzibę w Polsce. Jest jednak zadowolona z obecnej pracy, i na razie nie ma potrzeby zmian. Stanowisko na którym pracuje wymaga dużej wiedzy i daje jej satysfakcję. Jednocześnie ma poczucie stabilizacji i komfort, że po wyjściu z biura może zająć się swoimi prywatnymi sprawami – na przykład pójść do kina.
Od dziecka lubi oglądać filmy na dużym ekranie, choć nie najlepiej czuje się w multipleksie pełnym widzów chrupiących słone przekąski. Ma swoje ukochane kino z kameralnymi salami i ciekawym repertuarem. Puszczają tam sporo filmów dokumentalnych i niszowe produkcje niskobudżetowe. Regularnie odbywają się też przeglądy filmów zagranicznych lub poruszających konkretną tematykę, a Agnieszka często jest ich gościem.
WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ OD REKRUTACJI
Ludzie pracujący w działach HR regularnie mierzą się z ogromnym wyzwaniem, jakim jest skuteczna rekrutacja. Oczekiwania kierowników i managerów co do kompetencji i umiejętności nowych pracowników są wysokie, a kandydatów, spośród których można wybierać, w ostatnich latach ubywa. Rekruterzy szukają więc nowych sposobów dotarcia do nich i od dawna nie są to już wyłącznie proste ogłoszenia w gazecie. Wiele firm prowadzi rozbudowane, innowacyjne kampanie rekrutacyjne, pochłaniające lwią część budżetu. Mają precyzyjnie zaplanowany każdy kolejny etap procesu rekrutacji i rozbudowany system oceny kompetencji, zależny oczywiście od stanowiska. Kiedy już znajdą tych najlepszych, zaprezentują cały wachlarz propozycji, którymi będą kusić kandydatów, by zdecydowali się na współpracę. System premiowy, jasna ścieżka rozwoju i kariery, służbowy samochód, laptop, iPhone, elastyczny czas pracy i pakiet benefitów…
Kilka lat temu Agnieszka zainteresowała się jogą. Słyszała już wcześniej praktykowaniu jogi, ale przez długi czas myślała, że to jedynie pewna forma aktywności fizycznej. Więcej o całej filozofii opowiedziała jej dopiero nowa szefowa. W rezultacie Agnieszka zapisała się do szkoły jogi i teraz już regularnie chodzi na zajęcia, a oprócz tego ćwiczy w domu. Wprowadziła w swoim życiu kilka zmian związanych z ideą minimalizmu i zdrowszą dietą. Dzięki tym wszystkim zabiegom jest odprężona i spokojna. Ma poczucie, że joga w pewnym sensie pomaga ułożyć jej codzienne życie.
Na majówkę Agnieszka wybrała się do Stronia Śląskiego. Ma tam sprawdzony, cichy i położony na uboczu pensjonat, w którym trudno spotkać szkolne wycieczki albo uczestników firmowych imprez integracyjnych. Idealne miejsce, by odpocząć po pracy i oderwać się od tłumów miasta, oddać się samotnym spacerom i medytacji albo lekturze. Jak zawsze zabierze ze sobą kilka książek – zazwyczaj są to biografie reżyserów lub aktorów, czasem coś o dalekowschodnich tradycjach.
WYŚCIG ZBROJEŃ PRACODAWCÓW
Benefity w dzisiejszych czasach to już nie tylko prywatna opieka medyczna i świąteczne bony na zakupy – taka propozycja po pierwsze może okazać się zbyt skromna w oczach pracowników, po drugie niekoniecznie odpowie na ich faktyczne zapotrzebowanie. Oczywiście, z obu świadczeń „każdy może skorzystać” i to jest często kluczowym kryterium przy doborze oferty przez pracodawcę. „Każdy może” nie oznacza jednak, że „każdy chce” oraz, że dokładnie tego trzeba pracownikom.
Benefity mają w Polsce niemałe znaczenie – 61,5% respondentów badania Motywacja – jak wyjść poza standard, przeprowadzonego przez Benefit Systems i Studio Wiedzy w 2015 roku, uważa je za bardzo istotne. To daje pracodawcom do myślenia – rozpoczął się pewnego rodzaju wyścig zbrojeń. Trwa konkurs na wyszukiwanie najlepszych ofert i optymalizację świadczeń, by móc proponować pracownikom jeszcze więcej.
BENEFITY TO COŚ WIĘCEJ
W założeniu benefity pracownicze mają nie tylko przyciągać kandydatów, ale przede wszystkim zaspokajać potrzeby obecnych pracowników i dzięki temu wpływać na ich zaangażowanie i lojalność. Okazuje się jednak, że – jak wynika ze wspomnianego raportu Motywacja – jak wyjść poza standard – aż 75% badanych uważa, że w ogóle nie ma wpływu na dodatkowe świadczenia, jakie proponuje im pracodawca. Tym samym rzeczywiście trudno mówić o rzetelnym odpowiadaniu na ich potrzeby.
Można regularnie prowadzić wśród pracowników ankiety i na tej podstawie dopasowywać benefity. Rozwiązania takie jak kafeteria pozwalają jednak na wygodne odwrócenie sytuacji – zamiast poświęcać czas na przygotowywanie badań i opracowywanie wyników, zostawiamy wybór świadczeń pracownikom. Prawda jest taka, że nikt nie wybierze za nich lepiej, niż oni sami. Na decyzję wpływ będzie miało wiele czynników, a możliwość zdecydowania o benefitach w dowolnym momencie pozwoli najlepiej je dopasować. Zapewne inne benefity pracownik wybierze wiosną, planując wakacje, a inne jesienią, gdy szykuje się do rodzinnych świąt albo wyjazdu na ferie zimowe. Wybory singla będą różnić się od świadczeń, na jakie zdecydują się młodzi rodzice. Te wszystkie różnice mogą pozostać niezauważone przez ludzi w HR, którzy zarządzają benefitami w firmie zatrudniającej kilkaset czy nawet kilka tysięcy pracowników.
W swojej firmie Agnieszka sama wybiera dla siebie benefity – w Kafeterii, dostępnej dla wszystkich pracowników. Nie zdecydowała się na ubezpieczenie, ponieważ już wiele lat temu wybrała najlepszą dla siebie propozycję spośród ofert wszystkich towarzystw ubezpieczeniowych. Korzysta za to z opieki medycznej, co miesiąc odnawia karnet w szkole jogi, regularnie kupuje bilety do ulubionego kina i zamawia książki w księgarni internetowej. Pensjonat w Stroniu Śląskim także znalazła w ofercie kafeterii, a matę do ćwiczeń i zestaw wygodnej odzieży sportowej kupiła korzystając z promocyjnej oferty, przygotowanej specjalnie dla pracowników jej firmy. Niedawno widziała w newsletterze ofertę koncertu w Krakowie i rozważa weekendowy wyjazd, połączony ze zwiedzaniem.
Lojalności i zaangażowania nie zbuduje się wręczając takie same świadczenia wszystkim pracownikom. Nietrafione benefity to dla pracodawcy strata pieniędzy, a dla ludzi znak, że nikt tak naprawdę nie zatroszczył się o to, czego im najbardziej potrzeba. Filozofia benefitów w firmie może mieć głębszy sens i dawać doskonałe rezultaty w walce z rekrutacją i rotacją pracowników, o ile świadczenia będą właściwie dopasowane do odbiorcy. Jeśli będą odpowiedzią na jego potrzeby lub pozwolą na odkrywanie – nowych miejsc, nowych pasji – pozytywnie wpłyną na sposób myślenia o miejscu pracy, zwiększając tym samym przywiązanie do pracodawcy.