W przeprowadzonym w 2022 roku przez Pracuj.pl badaniu „Percepcja pojęcia kultury organizacyjnej” 81% osób pracujących lub szukających pracy odpowiedziało, że podczas aplikowania o pracę zwraca uwagę na kulturę organizacyjną firmy[1]. I aż 99% ankietowanych w tym samym badaniu wskazało, że kultura organizacji jest dla nich ważna (w tym dla 56% – bardzo ważna).
Pokazuje to, jak ważną kartą przetargową firmy na rynku pracy może być właśnie ten aspekt jej funkcjonowania i jak bardzo może on przyjść w sukurs celom rekrutacyjnym i employer brandingowym.
Kanałów i sposobów na „przemycenie” pożądanych przez aplikujących informacji o tym, jak działa firma od środka jest sporo, między innymi:
Narzędziem, które może być wykorzystywane we wszystkich wskazanych wyżej obszarach, jest culture book (nazwany też handbookiem czy welcome bookiem), czyli niekoniecznie papierowa „księga”, będąca zbiorem informacji, które powinni znać wszyscy zatrudnieni lub starający się o pracę w organizacji.
Kultura organizacji może być różnie definiowana. We wspomnianym wyżej badaniu 3 najczęściej wybierane przez pracowniczki i pracowników odpowiedzi na pytanie „Czym wg Ciebie jest kultura organizacji?” to: atmosfera i relacje (84%), otwartość na różnorodność (65%) oraz zbiór formalnych zasad i procedur panujących w firmie (64%).
Ci sami pracownicy, pracowniczki i osoby szukające pracy, poproszeni o pogłębienie tego obszaru i zapytani o elementy składowe kultury, wskazywali przede wszystkim na: jasne kryteria rozwoju, awansowania i wynagradzania, wartości i komunikację w firmie, sposób komunikowania strategii i celów, a także misji i wizji, charakter relacji na linii kadra menedżerska – pracownicy, jednolite procedury i normy. Nieco mniej istotne (poniżej 50%) okazały się dla nich: oferowane tryby pracy, działalność CSR-owa firmy, czy sposób świętowania ważnych momentów.
W jaką formę ubrać taki „żelazny zestaw” wiedzy o firmie? Jeszcze niedawno popularne były drukowane culture booki, które często wchodziły w skład powitalnego zestawu dla nowo zatrudnionych osób. Obecnie coraz częściej – i słusznie – funkcjonują w formie dokumentu lub innej formy online: osobnej prezentacji, ebooka, osobnej strony czy landing page’a, czy wreszcie jako element firmowego intranetu (choć ta ostatnia opcja jest zazwyczaj niedostępna dla osób spoza firmy).
W Twojej firmie nie funkcjonuje culture book i są przesłanki ku temu, że by się przydał? Warto zatem rozważyć jego przygotowanie i nie zapominać, że… nie od razu Kraków zbudowano. Innymi słowy: ten „podręcznik” kultury organizacji nie musi od razu być bardzo obszernym, rozbudowanym dokumentem, a rozbudowywać go można stopniowo (i dlatego też lepiej sprawdza się forma online’owa – łatwiej ją aktualizować).
Dlaczego warto mieć culture booka? Przecież stworzenie takiego wymaga jednak inwestycji czasu, a jak pokazuje choćby coroczne badanie „HR-u portret własny”, to ostatnie to nieustająco towar deficytowy wśród przedstawicielek i przedstawicieli branży. Pomijając oczywiste powody – a więc pozytywny wpływ na doświadczenia kandydatek i kandydatów chcących poznać firmę od kuchni, ale i na wizerunek marki jako transparentnie komunikującego się z otoczeniem pracodawcy – spisanie „tego, co wszyscy wiedzą” może okazać się pomocne tak w znalezieniu luk w dotychczasowej komunikacji, jak i nazwaniu i ubraniu w odpowiednie słowa kultury firmy. Bo ta ostatnia zawsze jakaś jest!
[1] Wszystkie dane przytoczone w artykule pochodzą z raportu „Utopia czy realizm? Kultura organizacyjna w oczach zatrudnionych i zatrudniających”: https://wyzwaniahr.pracuj.pl/publications/raport-badanie-kultury-organizacyjnej/