Łatwo się domyślić, że osoby, które rozważają zmianę pracę, oczekują od firm uczciwości. Zgodnie z badaniami podsumowanymi w raporcie „Candidate Experience w Polsce 2021” szczere i rzetelne przedstawienie oferty znajduje się na pierwszym miejscu oczekiwań specjalistów biorących udział w procesach rekrutacyjnych (deklaruje to 82%). Tymczasem doświadcza go zaledwie 1/3 kandydatów. Ten rozdźwięk otwiera oczy na skalę problemu i tłumaczy, dlaczego potencjalni pracownicy podchodzą do większości rekrutacji wyznając zasadę ograniczonego zaufania.
Jeśli masz w tym zakresie wątpliwości, to warto potraktować poniższą listę jako bazę do rekrutacyjnego rachunku sumienia.
Szukając osób na stanowisko do obsadzenia, rekruter chciałby mieć dostęp do ważnych informacji o kompetencjach i doświadczeniu zawodowym kandydatów. Cóż, oni oczekują tego samego. Graj fair i zadbaj o zawarcie w swoich komunikatach ważnych informacji, które są dla drugiej strony podstawą podjęcia decyzji o wysłaniu aplikacji, udziału w procesie i – finalnie – przyjęciu oferty.
W branży IT oprócz klasycznej prezentacji wymogów i opisu stanowiska pracy dużą rolę odgrywa otwarte pokazywanie, co pracownik będzie robił na co dzień, jaki udział mają poszczególne obowiązki, co jest wyzwaniem i co właściwie tworzy zespół, do którego ma trafić. Dlatego tak ważne są dla programistów opisy projektów, przy których będą pracować. Developer wyciąga wiele wniosków również na podstawie charakterystyki zespołu – jego liczebności i składzie. Charakterystyczne dla tej branży jest też oczekiwanie jawności wynagrodzenia – już na etapie ogłoszenia o pracę. Jeśli masz wątpliwości, czy stawka, którą oferujesz, jest rynkowa, to możesz to sprawdzić choćby w przejrzystym raporcie „CEE Salary Guide 2022”.
Co jeszcze? Trudno mówić o grze fair play, jeśli kandydat właściwie nie zna zasad gry. Bądź otwarty w zakresie przebiegu procesu rekrutacji – jasno rozpisz poszczególne etapy rekrutacji i szacunkowy czas ich trwania. Pamiętaj, że kandydaci najczęściej są ciekawi z kim się spotkają, jak szybko dostaną feedback i czego oczekuje się z ich strony (CV? formularz rekrutacyjny? dodatkowe zadania do wykonania?). Podaj odpowiedzi, nie czekając na zadanie pytań.
Szukając recepty na partnerskie relacje na linii rekruter-kandydat, warto przyrównać je do charakteru kontaktów pomiędzy współpracownikami w firmie. Zastanów się – czy wyobrażasz sobie sytuację, gdzie pracownik działu HR może wysyłać prośby czy pytania do działu administracji, ale odwrotnie już nie? Jak myślisz, jak poczułby się Twój kolega z księgowości dostając od Ciebie np. prośbę o realizację zadania, co do którego nie miałby technicznej możliwości zadać żadnego pytania? A właśnie w takiej pozycji często rekruterzy ustawiają swoich kandydatów. Partnerska komunikacja musi opierać się na równorzędnej relacji i dwukierunkowej komunikacji.
Jak o to zadbać w praktyce? O feedbacku napisano już chyba wszystko, ale warto zadbać też o to, żeby to kandydat mógł skontaktować się Tobą. Zawsze upewnij się, że podajesz swoje namiary (np. adres e-mail) i podsuwasz formy kontaktu potencjalnym kandydatom. Jest to bardzo ważne np. na Twojej zakładce poświęconej karierze, ale w pierwszej kolejności zadbaj o kanały, gdzie Twoja grupa docelowa najczęściej szuka informacji, a według raportu „Preferowany pracodawca, czyli kto?” tę listę otwierają portale rekrutacyjne – wskazuje je ponad 80% badanych. Im bardziej profesjonalny jobboard, tym więcej daje rekruterom opcji w tym zakresie. The:protocol stworzył dedykowaną funkcjonalność, dzięki której kandydaci mają możliwość zadawania pracodawcom dodatkowych niezobowiązujących pytań. Wykorzystaj to i zachęcaj aplikantów do kontaktu. Warto w tym miejscu zasugerować wcześniejsze sprawdzenie, czy odpowiedź na pytanie kandydata nie znajduje się już w treści oferty. Napisz także, jak szybko wrócisz z odpowiedzią – np. do maksymalnie trzech dni roboczych.
Dzisiejsze rekrutacje stawiają wobec rekrutera wysokie wymagania i każdy realista zdaje sobie sprawę, że nawet realizacja wszystkich dobrych praktyk nie zawsze przynosi wymarzone owoce w krótkim czasie. Pamiętaj jednak, że próby lukrowania rzeczywistości w ofertach pracy, brak szacunku dla kandydata i inne zagrania nie fair to strzelanie sobie w kolano, które prędzej czy później obróci się przeciwko Tobie i twoim procesom. Na dobry employer branding pracuje się długo, za to stracić opinię wśród kandydatów „na mieście” można naprawdę szybko. Ale przecież nikt nie mówił, że będzie łatwo.
„Sytuacja w branży IT stawia przed pracodawcami ogromne wyzwania. Konkurencja jest ostra już nie tylko w skali ogólnopolskiej, ale coraz bardziej globalnej. Kandydaci zachowują się naturalnie dla dojrzałego segmentu rynku, gdzie mają wybór: stawiają warunki, są świadomi własnej wartości. Pandemia zmieniła też oczekiwania. Co w tej sytuacji czeka pracodawców? Przede wszystkim stoją u progu diametralnej zmiany podejścia do budowania kultur organizacyjnych. W dobie powszechnej (i oczekiwanej przez kandydatów!) pracy zdalnej zmiana zawodowa może oznaczać zaledwie… zmianę laptopa. To oznacza, że firmy muszą zadbać o wdrożenie wartości, sprawną komunikację, doskonałe wsparcie w obszarach administracji i HR-u, zastąpienie biurowych rytuałów i zbudowanie poczucia przynależności do zespołu.
Czas też zapomnieć o rekrutacji i budowaniu marki pracodawcy ad hoc, bez strategii. Potrzebne są bowiem: klarowna obietnica korzyści, spójne i konsekwentne działanie, precyzyjna odpowiedź na potrzeby grupy docelowej. W obliczu braku specjalistów niezbędna będzie też inwestycja w edukację – staże, programy pozwalające się przekwalifikować będą pozwalały uzupełniać luki tam, gdzie jest czas i przestrzeń, aby rozwijać osoby o niższych kwalifikacjach. Jednocześnie coraz istotniejsze są precyzyjne, „snajperskie” działania umożliwiające dotarcie do doświadczonych ekspertów. Portale branżowe, content marketing i projekty związane z rzecznictwem pracowników (ang. employee advocacy) to w branży konieczność. Ciągle niedocenione są działania związane z budowaniem pozycji wiodących ekspertów, a zwłaszcza CEO. Choć może się wydawać, że wymagają dużego wysiłku, a docierają do wąskiego grona odbiorców, dobrze zaplanowane przynoszą ogromne korzyści„.