Akcja! Jak wideo może grać główną rolę (!) w employer brandingu

Jednym z najczęściej wykorzystywanych formatów wspierających wizerunek pracodawcy jest wideo. Wiele działów HR inwestuje obecnie w produkcję filmu, który nie tylko prezentuje firmę i jej pracowników, ale również pokazuje wnętrze biura i przemyca informacje o benefitach.

Nie ma się co temu dziwić – w końcu dla młodego pokolenia wideo stało się podstawową formą przyswajania informacji, a YouTube jest jednym z najszybciej rosnących kanałów społecznościowych na świecie[1]. Realizacja jakościowego filmu EB może być jednak nieco trudniejsza, niż nam się wydaje, a wiele firm wciąż pozostaje w bezpiecznej strefie „gadających głów” przed kamerą.

Strefa komfortu i wiarygodności

Nie jest to niczym dziwnym. Przecież w employer brandingu chodzi przede wszystkim o naturalność i wiarygodność. Pokazanie więc realnych pracowników, opowiadających o swojej pracy, jest jak najbardziej uzasadnione. To również najbardziej komfortowe rozwiązanie dla działu HR – wideo EB to już pewien kanon, w którym możemy bezpiecznie zrealizować nasze cele. I wszystko wydaje się w jak najlepszym porządku, dopóki nie uświadomimy sobie, że takich – bardzo podobnych do siebie filmów – są dziesiątki. Niejednokrotnie cechuje je monotonia i dłużyzna, co nie zachęca do obejrzenia w całości. A co za tym idzie, takie video nie przekona potencjalnych kandydatów do aplikowania.

Do tego należy dodać, że wybrani pracownicy, mimo swojej eksperckiej wiedzy, podczas nagrania mogą czuć się niekomfortowo, co oko kamery bardzo szybko wychwyci. Stres związany z nagrywaniem jest zjawiskiem całkowicie naturalnym, a jednocześnie niełatwym do przewidzenia przed samą realizacją. Na dyskomfort aktorów wpływać może też presja czasu. Wszyscy wiemy, jak ciężko jest zorganizować plan filmowy w firmie lub poza nią i zaangażować do całodniowej (a czasem nawet dwudniowej) realizacji kluczowych pracowników. Najczęściej też mamy czas, wliczając w to ustawienie planu oraz charakteryzację, tylko na pojedyncze duble.

Wszystkie te czynniki wpływają na jakość realizacji, co w konsekwencji sprawia, że filmy EB nie zawsze realizują założone cele. Warto zatem poszukać innych, ciekawych sposobów na uatrakcyjnienie wizualnego przekazu.

Jak ograć kanon?

Nie chcielibyśmy zostać opacznie zrozumiani. Oczywiście można zrealizować bardzo ciekawe filmy EB w oparciu o schemat wypowiedzi pracowników. Świetnym przykładem może być tutaj, zrealizowany niedawno przez British American Tobacco, film prezentujący fabrykę firmy w Augustowie.

Różnorodne ujęcia, dynamiczny montaż, współgrające z obrazem udźwiękowienie czy też kreatywne wątki humorystyczne (np. taniec wózków widłowych) powodują, że film „dobrze się ogląda”. Akcja ma miejsce na terenie fabryki, bohaterami są zarówno pracownicy, opowiadający o plusach pracy w BAT, jak i… maszyny produkcyjne. Film realizuje cele wizerunkowe oraz rekrutacyjne poprzez wątek „candothata”, stanowiący główną oś komunikacyjną programu menedżerskiego w British American Tobacco.

Co jednak w sytuacji, gdy nasza siedziba nie jest fabryką z nietypową scenografią i rekwizytami, które, odpowiednio wykorzystane, mogą wizualnie uatrakcyjnić przekaz wizualny?

Gdzie szukać innowacji?

Globalnie możemy znaleźć bardzo dużo inspirujących, nowatorskich realizacji video EB. Wybraliśmy trzy propozycje, które naszym zdaniem wykraczają poza skonwencjonalizowane podejście dzięki wykorzystaniu nietypowego scenariusza (Barclays, Twitter) czy też technologii (Deloitte).

W filmie rekrutacyjno-wizerunkowym firmy Barclays nietypowy scenariusz oparto na solidnej dawce humoru i inteligentnych gagach, co na pierwszy rzut oka nie licuje z poważnym charakterem instytucji finansowej. Wideo pokazuje sytuacje, w których Barclays – dosłownie! – podstępem porywa top talenty do pracy u siebie, ucierając tym samym nosa konkurencji. Popularność tej realizacji w internecie pokazuje, że obrany kierunek narracyjny był strzałem w dziesiątkę. Oczywiście, w tym przypadku rozmach realizacyjny został umożliwił duży budżet, ale – jak zobaczymy na kolejnym przykładzie – wysokość środków nie zawsze przekłada się na rewelacyjne efekty.

Kolejną przełamującą schemat realizacją jest pastiszowa produkcja Twittera. Widać w nim pracowników firmy, którzy przychodzą do szefa i próbują go przekonać do nagrania typowego filmu rekrutacyjnego z „gadającymi głowami” i przerysowanymi emocjami. Pokazując sytuacje z życia firmy w krzywym zwierciadle, udało się oddać ducha organizacji – luźną atmosferę i zaangażowanie pracowników. Warto zauważyć, że w tym przypadku niewielki nakład budżetowy nie ograniczył kreatywności twórców. Wręcz przeciwnie, pokazał nieszablonowość myślenia Twittera i dystans pracowników do samych siebie.

Innym przykładem ciekawego filmu EB jest interaktywne wideo przygotowane przez firmę Deloitte, w ramach którego można sprawdzić, jakie wartości wyznaje firma i jakich postaw oczekuje organizacja od swoich przyszłych pracowników. Widz, dokonując wyborów na bieżąco, zostaje wciągnięty w interaktywną rozrywkę, co przykuwa uwagę i na długo zapada w pamięć.

Cudze chwalicie, a swego…

Przyjrzyjmy się również rodzimym produkcjom filmowym EB. Na naszym rynku możemy znaleźć coraz więcej innowacyjnych nagrań, co przekłada się na wysoką oglądalność w kanałach społecznościowych oraz wzrost świadomości marki pracodawców.

Nieszablonowo do produkcji filmu podeszła firma Atos. Miał on zaprezentować benefity pracownicze oraz biura we Wrocławiu i Łodzi. Atos GDC to organizacja oferująca nowatorskie rozwiązania w branży IT, dlatego głównym celem było znalezienie innowacyjnego pomysłu na realizację nagrania. Ostatecznie zdecydowano się na ujęcia w całości nakręcone dronem, który nie tylko nagrywał kompleks z zewnątrz, ale również latał w pomieszczeniach biurowych. Pozwoliło to na ujęcie biura z zaskakującej perspektywy. Był to prawdopodobnie pierwszy na świecie film EB zrealizowany w takiej formie.

Równie ciekawy koncept technologiczny na pokazanie biura oraz procesu rekrutacji zrealizowała Grupa Pracuj. Zastosowali oni film 360 stopni (którego nie należy mylić z wirtualną wycieczką po biurze). Choć technologia 360 stopni to trudna forma dla storytellingu, akcji tutaj nie brakuje. Zaczynamy od klasycznego filmu, w którym sam prezes Grupy Pracuj zaprasza do zapoznania się z prowadzoną przez niego firmą. Następnie oglądający może podążyć za wybranym przez siebie przewodnikiem i razem z nim przenieść się do jednego z dwóch nagrań 360 stopi, poznając Grupę Pracuj lub dowiadując się, jak do niej dołączyć. Widz, rozglądając się na boki, dostrzega historię żądnego sławy kuriera, ukryte w różnych miejscach kaczki, a nawet prawdziwego rekina sprzedaży! W filmie opowiadającym o procesie rekrutacji czeka pizza, kosmiczne zadanie, a nawet żonglerka i układanie domków z kart.

Te produkcje bawiły się formą nagrania i technologią, można jednak pójść jeszcze o krok dalej, całkowicie zmieniając perspektywę narracji. Tak zrobił wspomniany już Atos w swojej najnowszej produkcji employer brandingowej, w której głównym bohaterem stała się… klawiatura komputerowa. Historia została opowiedziana przez pryzmat spersonifikowanych przycisków klawiatury. To właśnie one prezentują wartości związane z pracą w Atos, w branży IT. Każdy klawisz robi to w wyjątkowy sposób. „Enter” na wszystko się zgadza, „Backspace” wręcz przeciwnie, „Escape” szuka innego wyjścia, a wykrzyknik nie potrafi usiedzieć cicho. W każdy z przycisków wcielił się inny lektor, który dodatkowo podbija charakter danej postaci. Film Atosa pokazuje, jak niekonwencjonalne podejście i odejście od utartych sformułowań i schematów potrafią zaowocować zapadającą w pamięć realizacją.

Być odbiorcą

Podsumowując, jak mawiał Martin Scorsese – „Kiedy robię film, jestem publicznością”. Przekładając to podejście na działania employer brandingowe – przy każdej realizacji filmowej starajmy się przyjąć perspektywę potencjalnego kandydata do pracy w danej firmie. To przecież od nas zależy, czy obraz zostanie zinterpretowany na korzyść pracodawcy, czy zniechęci przyszłego pracownika do aplikowania. Nie przykładając odpowiedniej uwagi do innowacyjnych, kreatywnych rozwiązań narracyjnych (wideo Barclays, Twitter i Atos z klawiszami), czy też technicznych (wideo w formacie 360 stopni, wideo nakręcone dronem), tracimy potencjał – oraz nierzadko spory budżet – tkwiący w produkcji filmowej.


[1] źródło: raport „Digital 2019”
Tomasz Duda
Account Manager w agencji kreatywnego employer brandingu Job’n’Joy. Przez wiele lat związany z międzynarodowymi programami studencko-biznesowymi, gdzie działał w obszarach employer brandingu, kreowania innowacji, przywództwa, zarządzania projektami społeczno-biznesowymi oraz CSR.
Celina Prinz
Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku filologia polska, specjalizacja teatrologia. Od dekady związana z branżą reklamową, a wcześniej z branżą IT oraz telecom. Pasjonatka kreatywnych kampanii employer brandingowych oraz CSR. Obecnie jako client service director w agencji Job’n’Joy zarządza i rozwija zespół obsługi klienta, rozbudowuje portfolio usług agencji i realizuje cele strategiczne.

Zobacz podobne

Strategia EB krok po kroku – instrukcja do wypracowania EVP dla Twojej marki

Atrakcyjność marki pracodawcy odgrywa kluczową rolę w przyciąganiu i zatrzymywaniu najlepszych talentów na rynku pracy. Fundament skutecznego employer brandingu stanowi wskaźnik Employer Value Proposition (EVP). Czym jest Employer Value Proposition? Jak wypracować EVP dla marki? Podpowiadamy kluczowe kroki, które pomogą Ci stworzyć EVP Twojej organizacji.

Czym jest employer branding i dlaczego warto prowadzić działania z nim związane?

Atrakcyjny wizerunek pracodawcy stanowi dziś jeden z najistotniejszych czynników przyciągających kandydatów i zatrzymujących pracowników w firmie na dłużej. Szczególnie na konkurencyjnym rynku pracy, z jakim obecnie mamy w dużej mierze do czynienia, przemyślany employer branding to sposób na zwrócenie uwagi najbardziej utalentowanych specjalistów. Wspomniane kwestie to tylko niektóre z powodów, dla których EB jest niezbędnym elementem strategii organizacji. Dlaczego jeszcze warto o niego zadbać?

Employer branding w Twojej firmie – o czym warto pamiętać?

Budowanie pozytywnego EB to w dużej mierze klucz do przyciągania i zatrzymywania utalentowanych pracowników. Employer branding, czyli zestaw działań marketingowych mających na celu tworzenie atrakcyjnego wizerunku firmy na rynku pracy, staje się coraz ważniejszy w konkurencyjnym świecie biznesu. Jakie kroki podjąć, aby był skuteczny?

Jak przygotować firmę do udziału w targach pracy online?

Targi pracy online – jedno z najpopularniejszych, ale też najczęściej dyskutowanych narzędzi employer brandingowych. Często zadawane są pytania: czy targi pracy są efektywne, czy warto się na nich pojawiać, jakie to może przynieść efekty? A tymczasem na samych wydarzeniach wciąż i niezmiennie pojawia się wielu kandydatów. Skąd wobec tego takie pytania i obawa, że targi nic nam nie dadzą? Bo sama obecność na targach pracy nie wystarczy, a brak wcześniejszego przygotowania rzeczywiście może skutkować poczuciem, że wydarzenie było miłym przeżyciem, ale nie miało przełożenia na konkretne efekty.