Termin Agile funkcjonuje od 2001 roku. To wtedy czołowi programiści (między innymi jeden z pierwszych koderów Wikipedii) podczas networkingu na nartach przygotowali Manifest Agile, który określał zasady szybkiego i zwinnego działania. Jego podstawowe postulaty brzmią:
- Ludzie i ich interakcje są ponad narzędziami.
- Działające oprogramowanie zamiast opasłych tomów dokumentacji.
- Współpraca między klientami i zespołami zamiast formalnych ustaleń.
- Szybka reakcja na zmiany zamiast działań tylko i wyłącznie zgodnie z planem.
Te zasady sprawiły, że podstawą tworzenia oprogramowania, a także współpracy z klientami stały się wzajemny szacunek i szybka reaktywność, co pozwalało na dostarczenie produktu dopasowanego do konkretnych potrzeb oraz dostosowanego do zmian rynkowych, które czasem następują z dnia na dzień.
Zwinność pozwala na więcej
Choć rozwój IT wymusza na organizacjach duże zmiany, to obie strony, by być konkurencyjne na rynku, muszą tworzyć zgrane partnerstwo. Odmienny styl pracy, a także różnice charakterów, mogą utrudniać tworzenie produktów na miarę, stąd wytworzenie zwinnego podejścia do pracy, które ma ten kontakt ułatwić. Przykładem komunikacji w stylu Agile na linii klient – sprzedawca czy organizacja–pracownik są nowoczesne startupy jak Spotify czy Netflix.
To dzięki Agile pominięte są długie procesy wdrażania, dzięki czemu firmy są w stanie szybko odpowiedzieć na zmieniające się potrzeby konsumentów. W tym wypadku definicja Agile jest prosta – działania bieżące zastępują wieloszczeblową komunikację i zatwierdzanie, a pracujące zespoły nie mają problemu ze zmianą priorytetów, wymuszane często przez zdarzenia losowe.
Podstawą Agile jest bowiem budowanie zespołów złożonych z różnych specjalistów – to najważniejsza komórka, która dzięki osobom z odmiennymi specjalizacjami pozwala na szybką ocenę danego zagadnienia: ile potrwa jego wdrożenie, co jest w danym momencie najbardziej potrzebne oraz jak długo będzie trwało jego komunikowanie. Omówienie nie wymaga zwoływania zebrań – praca w trybie Agile to przecież codzienne, krótkie spotkania, podczas których każdy opowiada o postępach swoich prac, jak i zmienia ewentualne priorytety zadaniowe.
Agile w HR
Choć Agile jest stricte związane z branżą IT, w której żmudne dokumentowanie zastąpiło skuteczne działanie, to zwinność będzie niezwykle przydatna także w działach HR. Nie chodzi tu tylko o procesy rekrutacyjne, lecz także o rozwój zawodowy oraz popularne oceny pracownicze.
Jeśli weźmiemy pod lupę proces rekrutacji, sprawa wydaje się niezwykle prosta – dział HR powinien zawiązać ścisłą współpracę z zespołem IT, który w danym momencie poszukuje pracownika. Jeśli na samym początku ustalone zostaną konkretne oczekiwania, rekruter jest w stanie dokonać efektywnej selekcji, zapraszając na spotkania najlepsze talenty.
Dużo bardziej złożony jest proces dotyczący ocen i szkoleń pracowniczych. Najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie platformy online, która przede wszystkim pozwoli zaoszczędzić czas poświęcony na przedstawienie konkretnych planów szkoleniowych czy systemu ocen czasowych. O ile wprowadzenie go w nowych organizacjach może nastąpić od samego początku, o tyle zmiany w korporacjach działających od wielu lat, mogą być trudne, szczególnie że początkowo Agile nadal wspierane jest przez znaną nam wszystkim szeroką dokumentację.
Nie oznacza to, że komunikacja nie może odbywać się zgodnie z duchem filozofii Agile. Dobrym rozwiązaniem jest także wysyłanie e-maili np. z informacjami o szkoleniach, na które pracownicy sami mogą się zgłosić – nie zawsze jeden temat będzie pasował każdemu, szczególnie gdy chcemy podnieść kompetencje pracowników IT specjalizujących się nie tylko w różnych językach, lecz także będących na zupełnie innych poziomach doświadczenia.
Gdy IT szuka pracownika…
Rozwiązanie Agile, stworzone przez programistycznych guru, zdecydowanie ułatwia działania w branży. Choć nadal świat IT wydaje się trudny do zrozumienia, to dzięki Agile można śmiało odnaleźć się w procesach, w jakich działają zespoły.
Przed rozpoczęciem procesu rekrutacji warto stworzyć odpowiednie komórki wieloosobowe, w których znajdą się zarówno menadżerowie zespołu, lecz także najbliżsi współpracownicy i oczywiście pracownicy HR. Na bazie dokładnych wytycznych pierwsze etapy rekrutacji można przeprowadzić bez zbędnego angażowania zespołów zamawiających, a co za tym idzie – oszczędzić cenny czas. Codzienne spotkania pozwolą również na ewentualne zmiany – jeśli brakuje na rynku programistów, którzy idealnie zasililiby zespół, być może trafnym rozwiązaniem będzie organizacja szkolenia lub propozycja stażu, dzięki któremu zyskamy nowego pracownika, gotowego do działania. Dzięki wspólnej ocenie sił znalezienie odpowiedniego narzędzia odbędzie się dokładnie w duchu Agile…
…bo Agile to po prostu zwinność, która pozwala nam na swobodę działania idealnie dopasowaną do potrzeb naszych i współpracowników. Wzajemny szacunek do pracy i czasu, który przecież zawsze jest niezwykle cenny.
