Candidate experience

Właściwie dobrane benefity: magnes na talenty!

O benefitach napisano już prawdopodobnie wszystko, a firmy od lat prześcigają się w pomysłach na dodatki do pensji. I chociaż wiadomo, że to nie one są głównym elementem wizerunku pracodawcy, to z pewnością pozwalają się wyróżnić, podkreślają kulturę i wartości firmy, niejednokrotnie integrują pracowników i zawsze dobrze wyglądają w ogłoszeniu rekrutacyjnym. Jakie benefity działają najlepiej? Oryginalne i praktyczne.

Z jednej strony pracodawca chce zaoferować coś, czego nie ma w innych firmach, z drugiej – szuka rozwiązania, które rzeczywiście się przyda i ucieszy pracownika. I jeżeli myślicie, że w tym temacie wszystko już wymyślono, to mamy nadzieję Was zaskoczyć.

Zacznijmy od początku. Duża  grupa ludzi, którą stanowią zarówno pracownicy naszych organizacji, jak i kandydaci ubiegający się o ofertę pracy, jest zgromadzona wokół jednego, bardzo znanego hobby, którym do tej pory nie zainteresował się praktycznie żaden pracodawca. Tym hobby są zwierzęta domowe, a konkretnie psy i koty, które w Hiszpanii od stycznia 2022 roku oficjalnie, a w Polsce wciąż nieoficjalnie, ale jednak – są traktowane jako członkowie rodziny. Wnioski zostały poparte badaniami. W 2014 roku Kantar Polska opublikował badania, na podstawie których stwierdzono, że 52% Polaków posiada psa lub kota. Nowsze badanie z 2022 roku, przeprowadzone przez Bussiness Insider, wykazało, że co drugi Polak posiada kredyt na mieszkanie, a także… psa lub kota.

”Co możecie zaproponować kandydatowi, który posiada zwierzaka?” „Czy wiecie, ile osób zatrudnionych w organizacji posiada czworonoga?” – takie pytania często padają na spotkaniach pracodawców z firmą Pethelp, która specjalizuje się w usługach dla zwierząt. Jakie odpowiedzi można usłyszeć najczęściej? „Nigdy nie badaliśmy tego tematu…”, „Nie mamy pojęcia, ile osób ma psa, kota czy inne zwierzę…”, „Chyba dużo, ale w sumie to nie wiemy…”. „Co możemy zaproponować? Nic, przecież gdyby to było ważne, to ktoś z pracowników by do nas przyszedł…”. Czasami zdarza się, że pracodawca pozwala pracownikom przyprowadzać pupili do biura i to już jest naprawdę fajny benefit. Ponieważ jednak pandemia spowodowała, że coraz więcej osób zaczęło pracować zdalnie, to diametralnie zmieniła się częstotliwość zabierania czworonogów do pracy. Czy firma może być petfriendly w momencie, w którym większość pracowników pracuje z domu? Okazuję się, że może.

Z pomocą przychodzi tutaj Pethelp, który wprowadził na polski rynek pakiety weterynaryjne – odpowiednik pakietów medycznych – tyle, że dla… zwierząt. Usługa dostępna jest jako benefit pracowniczy. Pracodawca można sfinansować lub dofinansować koszty opieki weterynaryjnej psów i kotów swoich pracowników, a z pakietu można skorzystać w ponad 400 sprawdzonych placówkach weterynaryjnych na terenie całej Polski.

Czy taki benefit pomoże przyciągać kandydatów? Okazuje się, że tak! Z badań Pethelp przeprowadzonych na grupie 882 respondentów wynika, że aż 94% kandydatów mając do wyboru dwie oferty pracy, zdecydowałoby się przyjąć ofertę firmy, która jest petfriendly.  „Zdecydowanie tak” na to pytanie odpowiedziało aż 55% badanych, a 40% wskazało opcję „tak, gdyby reszta warunków pracy była podobna”. Czynnik ten nie miałby żadnego wpływu na decyzję o wyborze pracodawcy jedynie w przypadku 5 na 100 ankietowanych.

Czy zatem posiadanie benefitu skierowanego do pracowników, którzy kochają zwierzaki gwarantuje pracodawcy skuteczniejsze zamykanie procesów rekrutacyjnych? Nie, ale podkreśla wartości firmy, z którymi utożsamiają się potencjalni kandydaci. Biorąc pod uwagę, że wśród posiadaczy psów i kotów największą grupę – aż 33%  – stanowią Millenialsi, ten benefit może okazać się nieoceniony. Gdy dołożymy do tego szalejącą inflację, wzrost cen za usługi weterynaryjne oraz zwiększoną ilość adopcji psów i kotów może się okazać, że pracodawca otrzymał nowy, bardzo solidny argument w walce o najlepszych kandydatów.

Czy Pethelp to tylko pakiety weterynaryjne w postaci benefitu? Absolutnie nie. Firma, której część załogi stanowią lekarze weterynarii, postanowiła kompleksowo zaopiekować się tematyką zwierząt w firmach i skupić pracowników wokół aktywności dotyczących ich pupili. Dzięki temu powstał Klub Zwierzaka, w którym firma zyskuje dodatkowo:

  • dedykowane webinary z uznanymi specjalistami z dziedziny weterynarii,
  • PetDay, czyli spotkania pracowników z lekarzami weterynarii, behawiorystą lub dietetykiem, w trakcie których można przeprowadzić bezpośrednie konsultacje dotyczące zwierząt,
  • akcję „Adoptuj, nie kupuj”,
  • profilaktyczne przeglądy zdrowia,
  • teleweterynarię.

„W firmach bardzo popularne stały się grupy skupione wokół konkretnego hobby. Mamy drużyny sportowe, zespoły muzyczne, osoby, które biegają maratony, uprawiają jogę lub grają w gry komputerowe. Zauważyliśmy, że w firmach brakuję grup, które mogłyby połączyć ze sobą Zwierzolubów i postanowiliśmy ten temat natychmiast zaadresować. Dzięki naszym działaniom powstał oficjalny Klub Zwierzaka, który jesteśmy w stanie wprowadzić w każdej firmie. Pierwszym pracodawcą, który zdecydował się uruchomić taki Klub dla swoich pracowników, jest Rossmann” – mówi Sławomir Wiatr, CEO Pethelp.


Chcesz poznać więcej szczegółów na temat naszych działań? Odwiedź www.pethelp.pl i zostaw nam wiadomość.